Dzisiaj zdradzę tajemnicę najlepszego rosołu z kurczaka jaki jadłam. Podstawą jest nabycie jak najlepszej jakości kurczaka, ja kupuję ekologicznego. Co prawda cena jest oczywiście o wiele wyższa niż kurczaków zakupionych w supermarkecie ale różnica nie do przecenienia. Naprawdę warto :) Rosół beż żadnych wzmacniaczy smaku dodawanych do przypraw typu wegeta wprost genialny :)
Na rosół potrzebujemy:
pół kurczaka
ok. 3l zimnej wody
1 cebulę
3-4 marchewki
2 pietruszki
natkę pietruszki
kawałek selera
kawałek pora
kilka ziarenek ziela angielskiego
kilka ziarenek pieprzu
2-3 liście laurowe
sól
Na początek zalewamy kurczaka zimną wodą z łyżeczką soli i odstawiamy na pół godziny. Wylewamy wodę, płuczemy kurczaka i jeszcze raz zalewamy zimną wodą. Zagotowujemy, następnie zmniejszamy ogień i gotujemy na małym gazie, ważne aby rosół nie wrzał , bo będzie mętny. odszumiamy co jakiś czas (zdejmujemy pianę z wierzchu).
Po upływie pół godziny wrzucamy do rosołu warzywa (cebulę opalamy nad palnikiem) oraz przyprawy bez soli i dalej gotujemy 1,5h na bardzo małym ogniu. Rosół nie może wrzeć. Dopiero teraz należy rosół dosolić do smaku. Pychota :)
Do rosołu pierwszy raz w życiu zrobiłam własnoręcznie makaron. Zawsze wydawało mi się to bardzo skomplikowaną sprawą, jak się okazuje produkcja makaronu jest banalnie prosta, ale o tym następnym razem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo mi miło, ze tu wstąpiłaś/eś. Jeżeli masz ochotę napisz kilka słów :)