Jeden z moich ulubionych deserów. Jak większość przepisów, które proponuję jest bardzo prosty, szybki i pyszny. Niestety trzeba go na kilka godzin odłożyć do lodówki i to jedyny minus :)
Składniki:
400ml śmietanki kremówki
50g cukru
2 łyżeczki żelatyny
1/2 - 1 laski wanilii
ok. 5 łyżek mleka
I teraz szybka akcja: żelatynę namaczamy w mleku w małej miseczce. Śmietankę wlewamy do garnuszka dodajemy wanilię (przekrajając wcześniej na pół i wyskrobując wnętrze) oraz cukier. Mieszamy aż zacznie się gotować. Wyłączamy gaz i wlewamy żelatynę z mlekiem.
To wszystko! Wystarczy przelać do salaterek włożyć do lodówki i najtrudniejszy moment: ok 5 godzin oczekiwania na deser...
Jeżeli chcemy, aby deser był mniej tłusty możemy zamiast części śmietanki dodać tą samą ilość mleka. Taki deser jest delikatniejszy i równie pyszny. maksymalna ilosć mleka jaką przetestowałam to 50% smietanki i 50% mleka.
piątek, 7 lutego 2014
poniedziałek, 3 lutego 2014
Galaretka z soku wyciśniętego z pomarańczy { deser bez cukru }
Po makaronikach , które niestety mają nieco kalorii nadszedł czas na niezwykle dietetyczny deser.
Składniki:
400g soku wyciśniętego z pomarańczy
6 listków żelatyny (lub ilość żelatyny w proszku przewidziana na pół litra płynu)
Żelatynę rozpuszczamy we wrzątku - ok. 50g (po uprzednim namoczeniu w zimnej wodzie) następnie wlewamy do soku. Dokłądnie mieszamy i wlewamy do salaterek, dajemy do lodówki i czekamy aż zastygnie.
Voila, gotowe :)
Deserek banalny, nietuczący i przepyszny. Oczywiście jeżeli wolicie raczej słodsze desery mozecie dodać cukier, ale dla mnie taki deser jest idealny :)
Smacznego :)
Składniki:
400g soku wyciśniętego z pomarańczy
6 listków żelatyny (lub ilość żelatyny w proszku przewidziana na pół litra płynu)
Żelatynę rozpuszczamy we wrzątku - ok. 50g (po uprzednim namoczeniu w zimnej wodzie) następnie wlewamy do soku. Dokłądnie mieszamy i wlewamy do salaterek, dajemy do lodówki i czekamy aż zastygnie.
Voila, gotowe :)
Deserek banalny, nietuczący i przepyszny. Oczywiście jeżeli wolicie raczej słodsze desery mozecie dodać cukier, ale dla mnie taki deser jest idealny :)
Smacznego :)
niedziela, 2 lutego 2014
Makaroniki mojej córki bez przepisu
Dzisiaj moja córa sprzędziła pół dnia w kuchni piekąc makaroniki, chyba jedna z najtrudniejszych ciasteczek. Było oczywiscie pysznie, ale przepis a szczególnie masa, wymaga dopracowania, więc nie będę go publikować.
Jestem dumna z efektu i zapału mojej pierworodnej, więc oczywiscie chwalę się zdjęciami :)
Jestem dumna z efektu i zapału mojej pierworodnej, więc oczywiscie chwalę się zdjęciami :)
sobota, 1 lutego 2014
Domowy kisiel z jabłek
Zwykle domowy kisiel z żurawiny stawiamy na wigilijnym stole. Ponieważ moje dzieci uwielbiają kisiele, a ja patrzę podejrzliwie na wszystko co można jako prawie gotowy produkt kupić w proszku postanowiłam spróbowac z jabłkami. Na szczęście kisiel robi się bardzo łatwo ponieważ dzieciaki od kilku dni domagają sie go codziennie w coraz większych porcjach :)
Zaczęłam od najprostszego wariantu zmiksowanych, ugotowanych jabłek. Potem darowałam sobie miksowanie (dzieci stwierdziły , że to lepsza opcja) i wpadłam na pomysł dodania stratych jabłuszek polanych obficie cytryną na dno salaterki. Dla mnie genialne połączenie niesamowicie kwaśnych jabłek i kisielu który w takim zestawieniu wydaje się bardzo słodki. Potem doszedł wariant wsypywania do kisielu rodzynek i pokruszonych orzechów włoskich. Dla mnie ostatnia wersja jest idealna. Dzieci wolą "zwykły" kisiel w jak największych ilościach :)
Składniki:
100 g jabłek
150g wody
godżdziki
cynamon
syrop z agawy (do smaku)
10g mąki ziemniaczanej
Radzę oczywiście robić wielokrotnośc podanej ilości. My zaczynaliśmy od 400g jabłek - to ilość wystarczająca dla 4 osób.
Jabłka obieramy i kroimy w kostkę wrzucamy do wrzącej wody. Dosypujemy godżdziki i cynamon. Gotujemy ok. 15 min aż jabłka zaczną sie rozpadać i powstanie coś na kształt kompotu. Wyciągamy godździki. W kubeczku łączymy mąkę z zimną wodą i cały czas mieszając wlewamy do "kompotu". Kisiel musi zawszeć i pogotować się ok 1 min. Następnie dosładzamy deser syropem z agawy. Dla nas wystarcza ok 10g syropu na 400g jabłek. Nalewamy do salaterek i delektujemy się własnoręcznie zrobionym kisielem. Możecie zastosowac któryś z opisanych wyżej wariantów lub stworzyć własny pomysł na udoskonalenie kisielu.
Smacznego!
Zaczęłam od najprostszego wariantu zmiksowanych, ugotowanych jabłek. Potem darowałam sobie miksowanie (dzieci stwierdziły , że to lepsza opcja) i wpadłam na pomysł dodania stratych jabłuszek polanych obficie cytryną na dno salaterki. Dla mnie genialne połączenie niesamowicie kwaśnych jabłek i kisielu który w takim zestawieniu wydaje się bardzo słodki. Potem doszedł wariant wsypywania do kisielu rodzynek i pokruszonych orzechów włoskich. Dla mnie ostatnia wersja jest idealna. Dzieci wolą "zwykły" kisiel w jak największych ilościach :)
Składniki:
100 g jabłek
150g wody
godżdziki
cynamon
syrop z agawy (do smaku)
10g mąki ziemniaczanej
Radzę oczywiście robić wielokrotnośc podanej ilości. My zaczynaliśmy od 400g jabłek - to ilość wystarczająca dla 4 osób.
Jabłka obieramy i kroimy w kostkę wrzucamy do wrzącej wody. Dosypujemy godżdziki i cynamon. Gotujemy ok. 15 min aż jabłka zaczną sie rozpadać i powstanie coś na kształt kompotu. Wyciągamy godździki. W kubeczku łączymy mąkę z zimną wodą i cały czas mieszając wlewamy do "kompotu". Kisiel musi zawszeć i pogotować się ok 1 min. Następnie dosładzamy deser syropem z agawy. Dla nas wystarcza ok 10g syropu na 400g jabłek. Nalewamy do salaterek i delektujemy się własnoręcznie zrobionym kisielem. Możecie zastosowac któryś z opisanych wyżej wariantów lub stworzyć własny pomysł na udoskonalenie kisielu.
Smacznego!
wtorek, 21 stycznia 2014
Szybki przepis na depresyjną pogodę
Przepis w sam raz na deszcz, szare niebo za oknem i brak światła, który na mnie działa bardzo depresyjnie. Przepis na poprawę humoru to niezbyt pracochłonna chrupiąca przekąska.
Większość składników na pewno będziecie mieć w domu, wystarczy tylko wymieszać :)
Składniki:
100g mąki gryczanej
200g mleka
15g cukru trzcinowego (może być zwykły)
1 żółtko
100g wiórków kokosowych
3 banany (ja użyłam dwóch bananów i jednego jabłka)
Cały przepis to ubicie żółtka z cukrem na pulchną masę , potem dodaję mleko i mąkę cały czas miksując, na koniec wrzucam wiórki kokosowe. Po dokładnym wymieszaniu masy dodaję owoce (banany i jabłka kroję w plasterki). Na rozgrzany na patelni tłuszcz wrzucam pojedyncze kawałki owoców. Po usmażeniu posypuję cukrem lub cynamonem.
Dodam jeszcze, ze mój syn zażyczył sobie placuszki bez kokosu, też są pyszne :)
Kiedyś dość często robiłam taką przekąskę, ale używałam zwykłej mąki. Z mąką gryczaną placuszki są zdecydowanie bardziej chrupiące (podziękowania za pomysł należą się Ann Podsiedlik - znajomej fotografce ). Jeżeli nie macie mąki gryczanej można zrobić samodzielnie mieląc kaszę gryczaną w młynku do kawy :) Smacznego :)
Większość składników na pewno będziecie mieć w domu, wystarczy tylko wymieszać :)
Składniki:
100g mąki gryczanej
200g mleka
15g cukru trzcinowego (może być zwykły)
1 żółtko
100g wiórków kokosowych
3 banany (ja użyłam dwóch bananów i jednego jabłka)
Cały przepis to ubicie żółtka z cukrem na pulchną masę , potem dodaję mleko i mąkę cały czas miksując, na koniec wrzucam wiórki kokosowe. Po dokładnym wymieszaniu masy dodaję owoce (banany i jabłka kroję w plasterki). Na rozgrzany na patelni tłuszcz wrzucam pojedyncze kawałki owoców. Po usmażeniu posypuję cukrem lub cynamonem.
Dodam jeszcze, ze mój syn zażyczył sobie placuszki bez kokosu, też są pyszne :)
Kiedyś dość często robiłam taką przekąskę, ale używałam zwykłej mąki. Z mąką gryczaną placuszki są zdecydowanie bardziej chrupiące (podziękowania za pomysł należą się Ann Podsiedlik - znajomej fotografce ). Jeżeli nie macie mąki gryczanej można zrobić samodzielnie mieląc kaszę gryczaną w młynku do kawy :) Smacznego :)
niedziela, 19 stycznia 2014
Genialne gofry bez proszku do pieczenia
Po długich poszukiwaniach wreszcie znalazłam! Przepis na genialne gofry bez dodatku proszku do pieczenia. Dzieci stwierdziły, ze to najlepszy przepis a one wiedzą najlepiej :)
Pochodzenia przepisu jest dość banalne, ja przytaczam za autorką bloga Moje Wypieki, która to korzysta z przepisu Michela Roux.
Zanim udało mi sie sfotografować choć jednego gofra musiałam zrobić gofry trzy razy. Dzieci porywały je prosto z gofrownicy, więc ostrzegam, ze podana porcja wystarcza dla dwóch żarłoków jeżeli sami chcielibyście spróbować radzę powiększyć podaną porcję :)
Składniki:
Pochodzenia przepisu jest dość banalne, ja przytaczam za autorką bloga Moje Wypieki, która to korzysta z przepisu Michela Roux.
Zanim udało mi sie sfotografować choć jednego gofra musiałam zrobić gofry trzy razy. Dzieci porywały je prosto z gofrownicy, więc ostrzegam, ze podana porcja wystarcza dla dwóch żarłoków jeżeli sami chcielibyście spróbować radzę powiększyć podaną porcję :)
Składniki:
- 160 g mąki pszennej
- 15 g drobnego cukru
- szczypta soli
- 50 g stopionego masła
- 2 jajka, żółtka i białka oddzielnie
- 270 ml mleka
Subskrybuj:
Posty (Atom)